Dziś przyszedł Bad 25 z Japonii. Niestety, nie obyło się bez cła i rewizji. PP jak zwykle dała powód by nią gardzić. Oczywiście zapakowali płytę po swojemu, czyli wrzucili luzem do dużego kartonu. Normalnie krew człowieka zalewa... Do tego sprawdzali pudełko z płytami. Są ślady paluchów, stąd wiem. MAKABRA !!!
Samo wydanie prezentuje się pięknie, nic dodać, nic ująć :)
Rok wydania : 2012
Wyrazy współczucia z powodu zbezczeszczenia tej świętości. Dobrze, że mnie to nie spotkało ...
OdpowiedzUsuńPewnie sprawdzali co tam ciekawego nagrane jest :)
No tak, szukali pewnie ziela miedzy stronami książeczek i w opakowaniach do cd, bo w końcu nigdy nie wiadomo co można kupić w autoryzowanym sklepie muzycznym... :P. A co do cła, to zapłaciłem tyle ile Ci mówiłem. Jednym słowem, dobrze strzeliłem. NIESTETY :(
OdpowiedzUsuń